Navigation
  • Nasza historia
    Jak Dynasit® zawitał do Polski
  • Blog
  • DLA ZDROWIA PLECÓW
    W pracy, w domu, w podróży
  • SIEDZENIE BEZ BÓLU
    Ulga dla kości ogonowej i krocza
  • W CIĄŻY I PO PORODZIE
    Dla mamy i dziecka
    Nowość
media

O bólu pleców, seksualności i blokadach w ciele.


Niedawno trafiłam na artykuł-wywiad... chyba najlepszy, jaki w życiu czytałam, dotyczący psychoterapii ciała. Tekst dotyczył ciała, przyjemności seksualności, ale też zamrożonego, usztywnionego, obolałego ciała, które ma problem z odczuwaniem, przeżywaniem cielsnej przyjemności oraz rozkoszy. Z doświadczaniem tego, co z przyrodzenia zostało nam dana do doświadczania...


Poruszane treści odnoszą się do ciała, nie tylko w kontekście seksualności, ale witalności ciała i braku tej witalności. Autor artykułu mówi dużo o USZTYWNIANIACH mięśniowych w ciele, o blokadach mięśniowych, które nawykowo powstają w różnych jego partiach, też w miednicy i towarzyszącym mu odcinku lędżwiowo-krzyżowym.


Czytamy:

"Blokady mają źródło w umyśle. I to umysł wywiera nieustającą presję na ciało.


Ściskamy żołądek albo kulimy się w sobie, usztywniamy czy blokujemy nogi. Skurcze mięśni, deformacje postawy stają się chroniczne."


Uszywnienia te mają podłoże emocjonalne. Związane są też z oczekiwaniami jakie stawia nam kultura i społeczeństwo - siedź prosto, nie wierć się, wypnij pierś do przodu...


Postanowiłam przybliżyć kilka podstawowych pojęć, aby tekst samego artykułu był bardziej zrozumiały.



Czym są blokady energetyczne (mięśniowe)?



O takich blokadach mówimy, że są to blokady energetyczne, czasem używa się określenia "pierścienie" zaciskające ciało.

Napięcia mięśniowe pojawiające się w określonyh partiach ciała powstają pod wpływem wypartych emocji, w konsekwencji uniemożliwiają swobodny przepływ energii w ciele i pełną ekspresję przezyć, potrzeb i uczuć.


Od razu nadmienię, że sfirmułowanie "energia" może się wydawać dla niektówych słowem z pogranicza ezoteryki. Wszystkim tym osobom spieszę z wyjasnieniem. W tym kontekście "energia" to wszelkie stany emocjonalne, jakich przychodzi doświadczać człowiekowi. To emocje w postaci związków chemicznych rozprzestrzeniają się w ciele zmieniając poziom jego energii - kulimy się w lęku, mamy chęć do walki w gniewie, relaksujemy się będąc szczęśiwymi.


Niewyrażone, zabkolowane emocje "zatrzymują się" w ciele i utrwalają w formie napięć (skurczów). Ta nierozładowana energia sprawia, że z czasem z tych napięć powstają przykurcze, a nawet zaniki mięśniowe.


Jak powstaje 'blokada energetyczna" w ciele?


Napięty mięsień, to mięśień gorzej odżywiony. Mięsień kurcząc się zaciska naczynia krwionośne, które przebiegają wewnątrz niego, utrudniając dostarczenie mu substancji odżywczych. W efekcie, z czasem mięsien staje się coraz gorzej odzywiony i mniej wydolny.


To samo dzieje się z nerwami, które pozostają w stanie chronicznego napięcia/ucisku. Jasno widać, że w takiej sytuacji nie jest możliwy ani swobodny transport substancji odżywczych wraz z krwią (tlen) ani swobodna stymulacja oraz komunikacja nerwowa*, która jest niezbędna do zdrowego funkcjonowania naszych mięśni, ścięgien wiązadeł i stawów.


*Komunikacja nerwowa jest dwustronna - z mózgu sygnały płyną do mięśni i stawów z poleceniam wykonania odpowiedniego ruchu, oraz w drugą stronę. Proprioreceptory ( komórki czucia głębokiego) rozmieszczone w mięśniach, więzadłach i stawach nieustannie wysyłają sygnały do mózgu informując nas o tym, w jakim ułożeniu znajduje się ciało i jaki ruch jest potrzebny do tego, aby np. utrzymać równowagę. Informacje z mięśni nieustannie docierają ro rozmaityc obszarów kory mózgowej, co powoduje jej stumulację. U zdrowej osoby komunikacja ta - z oraz do mózgu przebiega bez zakłóceń, obfitując w kolejne, rozmaite bodźce oraz sygnały stymulujące rozwój oraz aktywność struktur nerwowych.


W stanie przewlekłego napięcia stajemy się - na poziomie fizjologicznym - niedożywieni (pozbawiani swobodnego dopływu niezbędnej ilości substancji odzywczych wraz z krwią), oraz niedostymulowani - pozbawieni niezbędnej ilości bodźców nerwowych (brak swobodnej komunikacji między komórkami ciała a układem nerwowym) i napięci.


Sytuacja ta okazuje się idealnado rozwoju procesu chorobowego w danym miejscu ciała.


Z czasem zakres ruchów danego obszaru ciała, w wyniku chronicznego napięcia ulega organiczeniu, poszerzenie zakresu ruchów niejednokrotnie wiąże się z dyskomfortem lub bólem i w tym miejscu koło się zamyka. Nie ruszamy się, bo nas boli.


Blokada energetyczna a powstawanie chorób.


Blokady, których podłoże stanowiły niewypowiedziane, skumulowane emocje sprawiają, że dany obszar ciała w konsekwencji staje się obszarem "problemowym" - bo z czasem nie umożliwia już pełnego, swobodnego zakresu ruchów; obszarem objawowym - bo boli lub też staje się obszarem chorobowym, miejścem rozwoju zespołu objawów, które wymagają leczenia. Dany obszar ciała staje się miejscem, w którym zaczyna się skupiać uwaga zarówno właściciela ciała jak i lekarzy i innych specjalistów, którzy wspólnie pochylając się nad problemem szukają rozwiązań jak zlikwidować niewygodny objaw.


W których miejscach tworzymy blokady mieściowe ( energetyczne)?


Często wyróżnia się ich siedem.

Czytamy:


"Wokół oczu – ludzie marszczą wtedy brwi, kurczą czoło. Drugi pierścień może tworzyć się wokół ust i szczęki. Trzeci wokół gardła – głos może stać się wtedy wysoki i piskliwy. Czwarty wokół klatki piersiowej, kolejny wokół brzucha, szósty wokół przepony – wtedy zaczynamy płycej oddychać. Nie rozluźniamy przez to dołu brzucha. Blokujemy tam silne emocje, jak agresję, pasję i seksualność. Ostatni pierścień tworzy się wokół miednicy.


Obecność każdego z pierścieni zabiera nam jakiś fragment przyjemności, którą moglibyśmy poczuć. I znieczula kolejną emocję".


Kiedy juz mamy blokady mięśniowe, jak można odnaleźć pełnię przyjemności fizyczno-emocjonalnej?


W tekście czytamy:

"Alexander Lowen, uczeń Reicha u ważał, że w napiętych mięśniach można znaleźć klucz do chronicznych emocjonalnych i seksualnych blokad.


Mężczyźni zachodnich kultur muszą na przykład trzymać się prosto, bo tak wypada. Nie mogą też zbyt zamaszyście kręcić biodrami. Ale już Afrykańczycy mają znacznie luźniejszą miednicę.


Wyobrażam sobie, że w Polsce w okresie międzywojennym żołnierze musieli prężyć się jak struna. Stali sztywno, z wypiętą piersią, co nie pozwalało im swobodnie się poruszać.(...)


Sztywność staje się z upływem lat przewlekła. Sztywni ludzie wychowują potem w podobny sposób swoje dzieci. Kiedy są małe, słyszą „musisz być czysty”, „musisz wziąć kąpiel”, „nie dotykaj się tam”, „musisz się modlić”, „nie możesz się tam dotykać”, "siedź prosto", „nie możesz się wiercić”".

Co by było, gdy by dziecko było wychowywane w inny sposób?


Jakie są konsekwencje takiego wychowania?

czytamy:


"Dziecko usztywniając swoją naturalną grację ruchów, staje się na stałe odcięte od naturalnego przepływu impulsów w ciele. Od swoich emocji i doznań. Jednym z założeń bioenergetyki jest wartość swobodnego przepływu energii witalnej wzdłuż ciała od stóp do głów.


Kiedy tłumimy nasze emocje – zazwyczaj dlatego, że rodzice nie dali nam pola do ich swobodnego wyrażania – nasza zbroja [napięcia mięśniowe] układa się w charakterystyczne pierścienie, zaciskające kolejne fragmenty naszego ciała.

Niektóre z nich „martwieją” w taki sposób, że nie jesteśmy w stanie ich poczuć, rozluźnić. W tych miejscach pojawiają się rozmaite dolegliwości, a potem nawet choroby…


Usztywnione ciało, zarówno u kobiet, jak i mężczyzn może powodować zaburzenia w sferze seksualnej."


Cały tekst tutaj:

http://mierzejewska.eu/michael-randolph-o-odblokowaniu-przyjemnosci/

  • Jan 29, 2019
  • Komentarze: 0
Komentarze: 0

Brak komentarzy

Zostaw komentarz

Prosimy uzupełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką*